17 sierpnia 2008

The Beach

Dzisiaj niedziela, czyli dzień nie robienia niczego, więc na plaży przeleżałem całe popołudnie. Znów na Sandy Hook tylko w innym miejscu. Na ostatnim wolnym skrawku plaży. Ludzi zjechało się tyle, że zaparkować nie było gdzie. Wszędzie napis "Beach Full", ale udało się znaleźć miejscówkę. Gorąco, przyjemny wiaterek, cieplutka słona woda. Widok na Staten Island, Verazzano Bridge, Brooklyn, Manhattan i Long Island. Na wodzie pełno motorówek i żaglówek. Poleżałem trochę, spiekłem się, pomoczyłem w oceanie i tyle :). Lazy Day zaliczony. Narazie.